Może i my wróciliśmy z Berlina, ale Berlin już w nas został…

To sesja, którą od początku do końca wymyślili i zrealizowali nasi Klubowicze – Inna Hutsan, Renata Łapińska, Joasia Radzimirska, Marcin Bujakowski i Paweł Nowak. Dzięki niej powstało zdjęcie, które dostaliśmy oprawione w ramy na zakończenie roku. Ponieważ zdjęcia za którymi stoją całe historie, to te najpiękniejsze, to będzie i opowieść – a co jeśli i ona zaczyna się od zdjęć? 🙂

Dzięki wyjazdowi do Berlina powstał zespół roboczo nazywany Berlin Band. Spotkali się tam nasi Klubowicze, których oprócz pasji do zdjęć połączyła pasja do muzyki – do wspólnego śpiewania i grania.

To niesamowite uczucie – bo dzięki spotkaniom w Klubie Fotograficznym wpadło na siebie wiele osób, zawiązało się znajomości, przyjaźni… Chociaż łączy nas fotografia, jesteśmy jej amatorami – czyli miłośnikami, to rozwijanie tej pasji jest często odkrywaniem siebie i początkiem wielu przygód w życiu.

Wymyślając Klub Fotograficzny chcieliśmy stworzyć przestrzeń do przyjaznego dzielenia się swoimi zdjęciami – do ośmielenia tych, którzy „chowają zdjęcia po szufladach”, żeby pokazali je światu.
Chcieliśmy dzielić się naszą wiedzą, doświadczeniem, umiejętnościami – wspierać rozwój tych, którzy mówią „ale ja nie potrafię robić zdjęć”.
Chcieliśmy stworzyć punkt wyjścia do plenerów, wyjazdów, wspólnych wypadów na zdjęcia, ruszyć z domu tych którzy „dajcie spokój nigdy nie wstaną na wschód słońca”.
Przestrzeń do gadania o zdjęciach, o znaczeniu fotografii, dyskusji o sprzęcie…

Taki był nasz szalony pomysł… ale to co się tu dzieje przerosło nasze wyobrażenia.

Za chwilę będą podziękowania, podsumowania, zakończenie roku, ale dziś – w pierwszy dzień lata – witamy wakacje. Bawcie się dobrze i róbcie zdjęcia!